Komu potrzebne jest wsparcie żywieniowe?

Komu potrzebne jest wsparcie żywieniowe?

Fot.: Feeimages.com

Według danych Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu, u około 30% pacjentów przyjmowanych do szpitala stwierdza się ryzyko związane z niedożywieniem będące wskazaniem do podjęcia interwencji żywieniowej, np. zastosowania leczenia żywieniowego – doustnego, dojelitowego lub pozajelitowego. Najbardziej narażeni na niedożywienie są pacjenci dotknięci nowotworami (średnio 30-90%), chorobami zapalnymi jelit (80%), chorobami układu oddechowego (45%) oraz osoby w podeszłym wieku (50%). Prawdopodobieństwo rozwoju niedożywienia wzrasta również u pacjentów neurologicznych.

Częstość występowania niedożywienia po udarze mózgu sięga nawet 62%, zwłaszcza jeśli był to udar krwotoczny lub w zakresie tylnego kręgu unaczynienia, w przypadku których częściej występują objawy nasilonej dysfagii (zaburzeń połykania). Dlatego każdy chory po przyjęciu do oddziału udarowego powinien mieć wykonany przesiewowy test funkcji połykania – mówi dr hab. Iwona Sarzyńska-Długosz, kierownik Oddziału Rehabilitacji Neurologicznej w II Klinice Neurologicznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. – Pobyt w oddziale szpitalnym w wielu przypadkach nasila ryzyko niedożywienia, i to kilkakrotnie – dodaje.

Wśród pacjentów neurologicznych na niedożywienie, częściej niż inni, narażeni są też chorzy na chorobę Parkinsona, stwardnienie zanikowe boczne i zespoły otępienne.

Według niektórych źródeł niedożywionych jest nawet do 80% chorych z chorobą Parkinsona – mówi dr hab. Iwona Sarzyńska-Długosz. – Jeśli pacjent ma niewielkie drżenie, należy mu nieznacznie zwiększyć podaż kaloryczną. Przy nasilonym drżeniu podaż kaloryczna powinna być istotnie większa, ale należy unikać przekarmiania. U takich chorych konieczna jest też właściwa fizjoterapia, której celem jest nie tylko obniżenie ryzyka rozwoju sarkopenii (utraty masy mięśniowej), ale również utrzymanie prawidłowej sylwetki ciała, żeby zapobiec zaburzeniom funkcji połykania.

W zespołach otępiennych bardzo częstym zjawiskiem są zaburzenia odczuwaniu głodu
i pragnienia oraz zaburzenia funkcji poznawczych, które uniemożliwiają choremu właściwe odżywianie. Trzeba mu zapewnić niezbędne substancje odżywcze w formie leczenia żywieniowego.

Istnieją doniesienia wskazujące, że nawet niewielka suplementacja specyficznych składników odżywczych we wczesnej fazie zespołu otępiennego opóźnia postęp choroby – mówi szefowa Oddziału Rehabilitacji Neurologicznej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. – Podawanie suplementów modułowych (białka, węglowodanów, tłuszczy) jest korzystne również dla chorych ze stwardnieniem zanikowym bocznym – dodaje.

 

Obowiązek na papierze

Od 1 stycznia 2012 r., zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 15 września 2011 r. (znowelizowanym 22 listopada 2013 r.), szpitale mają obowiązek dokonywania oceny stanu odżywienia pacjentów przyjmowanych do wszystkich oddziałów szpitalnych z wyjątkiem oddziałów ratownictwa (SOR). Zalecane jest użycie w tym celu jednej z dwóch skal: Oceny Ryzyka Żywieniowego NRS 2002 (Nutritional Risk Score) lub Subiektywnej Całościowej Oceny Stanu Odżywienia (SGA). Pacjent, u którego zostanie stwierdzony stan niedożywienia, powinien otrzymać wsparcie żywieniowe.

W wielu oddziałach neurologii i oddziałach rehabilitacji neurologicznej przepis ten jest traktowany jako „zło konieczne” – kolejny dokument, jaki należy wypełnić. Zdarza się, że skala wypełniana jest dopiero przy wypisie pacjenta, bo wcześniej o niej zapomniano, a musi być dołączona do historii choroby – mówi dr hab. Iwona Sarzyńska-Długosz.

 

Dłuższe i droższe leczenie

Tymczasem odżywianie pacjentów w szpitalach powinno być nieodłączną częścią postępowania terapeutycznego. Jeśli pacjent jest źle odżywiany, tzn. otrzymuje niesmaczne, niskokaloryczne i ubogie w niezbędne składniki odżywcze posiłki albo jest niepotrzebnie głodzony w trakcie badań diagnostycznych, przed lub po operacji, pogarsza się jego stan, obniża odporność organizmu, traci masę ciała i osłabiają mu się mięśnie, przez co staje się mniej sprawny.

Nawet u pacjenta dobrze odżywionego w trakcie pobytu w szpitalu może rozwinąć się niedożywienie. I wbrew pozorom, nie jest to wcale rzadkie zjawisko.

Na pytanie, czy pan/pani stracili na wadze po przyjęciu do szpitala, „tak” odpowiada w Polsce ponad 40% pacjentów. W przypadku 12% pacjentów ten ubytek wynosi ponad 8 kg – informuje dr hab. Stanisław Kłęk, prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu. – Niedożywienie jest stanem niedoboru, co wcale nie znaczy, że jego punktem wyjściowym musi być niedobór wszystkich składników odżywczych. Równie dobrze może być nim stan przekarmienia, któremu – mimo pełnego pokrycia zapotrzebowania kaloryczno-białkowego – towarzyszy niedobór określonych witamin czy pierwiastków śladowych – przypomina.

Niedożywiony pacjent znacznie częściej i łatwiej ulega zakażeniom wewnątrzszpitalnym (w przypadku chorób neurologicznych są to głównie zakażenia układu oddechowego i moczowego), jest o wiele bardziej narażony na powikłania związane z leczeniem (np. krwawienia z przewodu pokarmowego, odleżyny), dłużej i gorzej goją się u niego rany. W efekcie wymaga dłuższego pobytu w szpitalu (średnio o 6 dni) i dłużej dochodzi do zdrowia, co przekłada się również na wyższe koszty jego leczenia.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Kobiety w IT. Jakie znaczenie ma płeć w miejscu pracy?

"To nie jest zawód dla kobiet", "Może zajmij się czymś łatwiejszym, to zbyt trudne dla ciebie", "Masz za małą wiedzę i umiejętności", "Nie dasz rady, nie nadajesz się". Takie zdania słyszą na początku swojej kariery kobiety w IT. Jakie znaczenie ma płeć w tej branży?