Pączki w lukrze, pudrze, czekoladzie. Choć różnią się między sobą wielkością, nadzieniem i polewą, jedno mają wspólne – są prawdziwą bombą kaloryczną.
Jeśli nie wykazałaś się wczoraj umiarem i pozwoliłaś sobie na spałaszowanie kilku pączków, musisz spalić nadmiar kalorii, bo jeśli tego nie zrobisz – przytyjesz. Zwłaszcza że każdy zjedzony pączek dodał Ci około 300 kcal. Nietrudno więc policzyć, ile nadprogramowych kalorii wczoraj zjadłaś i ilu w związku z tym musisz się pozbyć. W jaki sposób to zrobić?
Stanowczo odradzam Ci przejścia na ścisłą dietę. Zresztą to samo usłyszysz od ekspertów.
Stosowanie głodówki w późniejszych dniach nie działa! Przy kolejnej okazji do „obżarstwa” może pojawić się efekt jojo. Lepiej ograniczyć codzienną ilość spożywanych kalorii o 10-20 procent. Najlepszym sposobem jest “spalenie” pączków przez dłuższy czas dzięki aktywności przez co najmniej kilka dni z rzędu – radzi dr Bożena Janicka.
Skoro wiesz już, że chodzi o aktywność fizyczną, to pozostaje Ci już tylko wybrać jej formę.
Żeby pozbyć się kalorii, których dostarczył Ci jeden pączek, możesz zdecydować się na:
- bieganie – około 30 minut,
- jazdę na rowerze w dość szybkim tempie – 35 minut,
- pływanie – 50 minut,
- spacer – 1,5 godziny,
- umycie okien lub podłogi – 2 godziny.
Co wybierasz?