Zaczyna się starzeć już około 30. roku życia. Traci swoją elastyczność i sprężystość, staje się coraz cieńsza i pojawiają się na niej zmarszczki. Jak zadbać o swoją skórę, by opóźnić negatywne procesy, które w niej zachodzą z wiekiem?
Skóra jest jednym z najważniejszych organów. Kontaktuje nas ze środowiskiem zewnętrznym i wewnętrznym, odbiera i analizuje tysiące bodźców, które do niej dochodzą z otoczenia. Chroni organizm przed atakującymi go zanieczyszczeniami, drobnoustrojami, skutkami dziury ozonowej i promieniowania słonecznego. Aż dziw, że przy tak wielu istotnych funkcjach, które spełnia, tak często ją lekceważymy.
Kondycja naszej skóry zależy od wielu czynników, przy czym najważniejsze są dwa: genetyka (na którą nie mamy wpływu) oraz pielęgnacja (zależy tylko od nas). Jeśli nie chronimy jej przed promieniowaniem słonecznym, stosujemy niewłaściwe kosmetyki, źle się odżywiamy, palimy papierosy, nadużywamy alkoholu i oszczędzamy na śnie, to nie dziwmy się potem, że nasza skóra jest szara, przesuszona i zmęczona.
Skóra dojrzała vs skóra młoda
Właściwie trudno o takie porównanie, bo tak naprawdę to dwie zupełnie inne skóry. U osoby młodej, przykładowo 20-letniej, jest gładka, dobrze nawilżona, jędrna, pozbawiona przebarwień i zmarszczek. Skórę osoby dojrzałej cechują: cieńszy naskórek, mniejsza liczba gruczołów łojowych, co przekłada się na jej częste przesuszenie, wiotkość, nadwrażliwość i wspomniana już utrata elastyczności i sprężystości.
Takiej skórze nie pomogą kosmetyki, które nie zawierają w swoim składzie substancji spowalniających procesy starzenia. Jak więc z szerokiej półki kremów i preparatów do pielęgnacji wybrać produkt najlepiej odpowiadający potrzebom skóry dojrzałej?
Tej decyzji warto poświęcić chwilę i przede wszystkim uważnie przeczytać informacje zawarte na etykiecie. Składników mających dobroczynny wpływ na kondycję skóry dojrzałej jest bardzo wiele. Warto wymienić chociażby witaminy E i C, czy flawonoidy. Niektóre związki to niezastąpiony oręż w walce z wolnymi rodnikami, które są odpowiedzialne za uszkodzenia i rozpad związków chemicznych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Cennymi składnikami są również hamujące utratę wody ze skóry ceramidy, czy niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) – informuje chemik i kosmetolog dr inż. Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.
Chrońmy się przed słońcem
Choć wiosna nas w tym roku nie rozpieszcza, to jednak nie wolno nam zapominać o ochronie przeciwsłonecznej. Opalanie bez należytej ochrony przyspiesza proces starzenia się skóry. W naszej szerokości geograficznej, jak podkreślają eksperci, wystarczy zaopatrzyć się w preparat (krem, mleczko, emulsję – jak kto woli) z filtrem o wartości SPF30. No chyba że wybieramy się do ciepłych krajów, gdzie lepszy będzie kosmetyk z filtrem SPF50. Nie zapominajmy posmarować się nim przed wyjściem na słońce, które potrafi wyrządzić krzywdę.
Promienie UV A wnikają do skóry właściwej i powodują rozliczne uszkodzenia. Są odpowiedzialne za fotostarzenie skóry, powstawanie bruzd i zmarszczek. Promieniowanie UV B jest z kolei przyczyną stanów zapalnych i rumienia. Długofalowo, słońce, które tak lubimy, może być przyczyną procesów określanych jako fotostarzenie oraz nowotworów. Tu stawką jest więc nie tylko uroda, ale także zdrowie – podkreśla Anna Oborska.
Na rynku kosmetycznym jest ogromna konkurencja. Dla nas, konsumentów, to szansa, że znajdziemy na nim wartościowe produkty marek, które nie oszczędzają na wartościowych składnikach i nie stosują tanich chwytów marketingowych, obiecując nam gruszki na wierzbie.