1 grudnia obchodzimy Światowy Dzień Walki z AIDS. To dobry moment, aby nakłonić wszystkie kobiety w ciąży do przebadania się pod kątem nosicielstwa HIV.
Dlaczego jest ono takie ważne, a rzadko wykonywane? Przede wszystkim dlatego, że jest tylko zalecane (przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne), a nie obowiązkowe. Z tego powodu wielu ginekologów nie próbuje nawet zachęcić swoje ciężarne pacjentki do tego, by to badanie wykonały. Tymczasem nawet kobieta zakażona HIV może urodzić zupełnie zdrowe dziecko, jeśli jej ciąża będzie odpowiednio prowadzona.
W momencie, kiedy wykryjemy HIV wcześnie w ciąży, jesteśmy w stanie tę ciąże poprowadzić tak, aby dziecko urodziło się zdrowe – potwierdza dr n. med. Grzegorz Południewski, warszawski ginekolog-położnik. – Ryzyko przeniesienia wirusa na dziecko, gdy matka nie jest świadoma nosicielstwa, wynosi ok. 30 proc., a gdy jest świadoma – tylko 1 proc. Leki antyretrowirusowe ograniczają do minimum ryzyko zakażenia dziecka, ale kobieta musi je dostawać w ciąży, a żeby tak się stało, musi wiedzieć, że jest nosicielką HIV – dodaje.
W przypadku wykrycia zakażenia, kobiecie w ciąży należy zapewnić kompleksową opiekę – ginekologa-położnika, pediatry i specjalisty chorób zakaźnych. Przyjmując leki zmniejszające ilość wirusa we krwi, chroni swoje dziecko przed zakażeniem.
Leczenie powinno być rozpoczęte nie później niż na początku drugiego trymestru ciąży i prowadzone w wyspecjalizowanym ośrodku, dysponującym dostępem do właściwego monitorowania terapii w laboratorium diagnostycznym. Muszą być również przeprowadzone dodatkowe badania na obecność chorób przenoszonych drogą płciową, m.in. kiłę, która jest bardzo niebezpieczna dla płodu – przypomina dr Południewski.
Nosicielka HIV nie może karmić swojego dziecka piersią, aby nie zwiększać ryzyka jego zakażenia.
Drogie panie, jeśli jesteście w ciąży, upomnijcie się same o badanie w kierunku nosicielstwa HIV u swojego ginekologa. To nie wstyd! Wstydem jest to, że to on wam tego nie zaproponował.