Aspiryna zamiast borowania zębów?

Aspiryna zamiast borowania zębów?

Fot. pixabay.com

To nie żart! Wstępne badania naukowców z Queen’s University w Belfaście dowodzą, że aspiryna – jeden z najczęściej wybieranych środków przeciwbólowych, obniżających temperaturę i działających przeciwzapalnie – może stymulować wzrost komórek macierzystych miazgi zęba, podnosząc tym samym jego zdolność do regeneracji.

Jest więc nadzieja, że w przyszłości aspiryna wyeliminuje konieczność leczenia próchnicy zębów – najczęstszej choroby, prowadzącej do ich odwapnienia i uszkodzenia, a w efekcie do bolesnego stanu zapalnego miazgi.

Obecnie w profilaktyce próchnicy zastosowanie ma głównie fluor, który jest głównym budulcem szkliwa. Działanie bakteriobójcze przypisuje się również ksylitolowi i olejkowi kokosowemu. Do tej listy ma szansę dołączyć kwas acetylosalicylowy, nazywany potocznie aspiryną.  Mógłby on pomóc w opracowaniu nowych materiałów stomatologicznych, mających zastosowanie w profilaktyce i leczeniu próchnicy. Z pewnością byłby to przełom, na który z utęsknieniem czekają nie tylko pacjenci, ale również stomatolodzy.

Niestety, zęby naturalnie posiadają bardzo ograniczoną zdolność do samoodbudowy. Szkliwo, czyli zewnętrzna warstwa okalająca ząb, nie regeneruje się prawie wcale i jeśli uszkodzenie jest zbyt duże, to bakterie stopniowo docierają do zębiny i dokonują nieodwracalnych zniszczeń. Tak powstaje ubytek próchniczy, który wymaga borowania. Chociaż nasze nawyki, higiena jamy ustnej oraz kontrole u dentysty zmniejszają ryzyko, to jednak próchnica może dotknąć każdego. Z tego względu coraz częściej słyszymy o rewolucyjnych materiałach, które – zastosowane w obrębie zęba – mogłyby wyzwalać procesy autonaprawcze – komentuje lek. stom. Marcin Kopeć z kliniki Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.

Obecnie w przypadku próchnicy u pacjenta stosowane jest leczenie zachowawcze, polegające na usunięciu zmienionej i uszkodzonej tkanki twardej zęba oraz założeniu w jej miejsce syntetycznego materiału odbudowującego ząb, czyli wypełnienia (plomby). Trzeba jednak pamiętać, że ten sam ząb może wymagać nawet kilkukrotnej wymiany plomby w ciągu całego życia, a każda kolejna pozbawia nas naturalnych tkanek twardych, które nigdy się nie odbudują.

W celu odbudowy stosuje się wypełnienia stomatologiczne – najczęściej glasjonomery, kompomery i kompozyty. Mówi się także o zastosowaniu w przyszłości grafenu, materiału, który posiada właściwości bakteriobójcze. Aspiryna o tak korzystnych właściwościach mogłaby stanowić kolejny materiał używany do wypełnień zębowych.

Naukowcy ze School of Medicine, Dentistry and Biomedical Sciences w Queen’s University w swoich badaniach skupili się na genetyce zębów i potencjale pozyskiwanych z nich komórek macierzystych, które mają zdolność regeneracji organów i tkanek. Aspiryna, jak twierdzą, usprawnia działanie komórek macierzystych wewnątrz zęba i w ten sposób może wspomóc regenerację jego uszkodzonej struktury. W trakcie badania po zastosowaniu niewielkiej dawki aspiryny w obrębie komórek macierzystych zęba stwierdzono wzmożoną produkcję zębiny, czyli twardej tkanki, z której zbudowane są zęby.

Następnym krokiem ma być opracowanie prototypu wypełnienia z aspiryną, ponieważ nie wystarczy jej po prostu umieścić w zębie dotkniętym próchnicą. Taki materiał z pewnością znalazłby powszechne zastosowanie w gabinetach stomatologicznych, służąc do odbudowy zębów podczas uszkodzeń miazgi i tym samym ograniczając potrzebę wykonywania wypełnień czy bardziej inwazyjnego leczenia kanałowego.

Badacze wierzą, takie rozwiązanie mogłoby zwiększyć żywotność zębów, a przy tym przynieść ogromne oszczędności dla systemu opieki zdrowotnej na całym świecie. W najbliższym czasie planują przeprowadzenie badań klinicznych. Miejmy nadzieję, że na ich wyniki nie będziemy musieli czekać kolejne 20-30 lat.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Czy prosty test genetyczny COLOTECT zastąpi kolonoskopię?

Laboratorium Novazym i Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie rozpoczęły badanie porównujące skuteczność testu genetycznego COLOTECT z kolonoskopią.